Porządkując rzeczy, porządkujemy swoje życie
Najważniejszym miejscem, które na nas oddziałuje, jest własne mieszkanie. Jednak większość z nas obruszyłaby się na zarzut, że nie utrzymuje go w porządku i czystości.
Zapominamy, że nasze samopoczucie uzależnione jest od tego, w jakim otoczeniu żyjemy. A przecież nie trzeba wcale wywracać wszystkiego do góry nogami, by je sobie zapewnić. Wystarczą drobne zmiany – drobne, jeżeli chodzi o wysiłek, ale wielkie, jeżeli chodzi o efekty.
W kuchni
Zacznijmy od posegregowania rzeczy zgodnie z ich przeznaczeniem. Opróżnijmy blat, niech zostanie na nim tylko to, co naprawdę musi stać na wierzchu. Niech jedzenie ma w swoje miejsce w jednej szafce (i oczywiście w lodówce). Nie utykajmy paczek ani pudełek pomiędzy naczyniami i kuchennym sprzętem. Postawmy dzbanki obok dzbanków, a kieliszki niech się nie mieszają ze szklankami. Stwórzmy kącik do gotowania, czyli wokół kuchenki umieśćmy wszystkie potrzebne do tego akcesoria. W kąciku herbaciano-kawowym trzymajmy tylko to, co potrzebne jest do przygotowywania tych napojów. Zróbmy przegląd przypraw i usuńmy przeterminowane.
W szafie
Nie mieszajmy ubrań często zakładanych z tymi, które nosimy raz na rok. Poprzyszywajmy wreszcie wszystkie brakujące guziki i powyrzucajmy skarpetki bez pary. Pożegnajmy się z tym, co za małe. Moda przecież się zmienia, więc nawet gdy schudniemy, i tak nie będziemy chciały tego nosić.
W domowym biurze
Przejrzyjmy dokładnie wszystkie papiery. Czy dokumenty mamy tak posegregowane, by znalezienie konkretnej rzeczy zajęło tylko chwilę? Czy wszystkie książki są warte zachowania? Może więcej satysfakcji dałoby nam obdarowanie nimi kogoś lub przekazanie miejscowej wypożyczalni? Czy na pewno mamy ochotę przeczytać gazety, do których do tej pory nie zajrzeliśmy, a które z pewnością są zarazem stertą małych wyrzutów sumienia?
W łazience
Usuńmy wszystkie napoczęte przed laty i niewykorzystane dotąd kosmetyki. Przejrzyjmy apteczkę i usuńmy przeterminowane leki.
A na koniec…
Kobieto, zrób porządek w swojej torebce!