Zanieczyszczenia powietrza a zdrowie dzieci
W ostatnim czasie dużo słyszy się na temat zdrowego odżywiania oraz zwraca się uwagę na jakość wody pitnej w wielu regionach świata. Wedle idei, że jesteśmy tym, co jemy (i pijemy) ludzie przywiązują coraz większą wagę do wpływu różnorodnych czynników na stan swojego zdrowia.
Autorzy: Łukasz Adamkiewicz, Weronika Piestrzyńska Health & Environment Alliance [HEAL Polska]
Należy jednak pamiętać, że o ile bez pokarmu człowiek może przeżyć 2–3 tygodnie (a bez wody kilka dni), to bez jednego elementu otaczającego nas świata możemy przeżyć zaledwie kilka minut. Oczywiście mowa o powietrzu. Mieszaninie gazów, której średnio osiem litrów wdychamy w ciągu każdej minuty naszego życia.
Nie ma problemu, jeśli powietrze jest czyste i nie znajdują się w nim żadne szkodliwe substancje. Jednak gdy powietrze jest zanieczyszczone, trujące związki przedostają się do górnych dróg oddechowych, następnie do płuc i pęcherzyków oskrzeli, a najmniejsze cząsteczki przenikają wprost do układu krążenia. Choć istnieje wiele źródeł emisji zanieczyszczających powietrze, w przypadku pyłów zawieszonych jako główne należy wymienić, w następującej kolejności: niską emisję, transport, a następnie przemysł (w tym energetykę). Należy pamiętać, że w bardzo wielu przypadkach występowanie wysokich stężeń zanieczyszczeń powietrza na danym obszarze jest wynikiem działalności samych mieszkańców, spalających w domowych piecach i kotłach paliwa najgorszej jakości oraz odpady przeznaczone jedynie do utylizacji. Dlatego, oprócz jednoczesnych działań mających na celu ustanowienie odpowiednich regulacji prawnych wprowadzających zapisy chroniące jakość powietrza w naszym kraju, tak ważna jest edukacja oraz podnoszenie świadomości mieszkańców na temat szkodliwego wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie nasze i naszych dzieci. Należy rozpocząć ją już na etapie najwcześniejszych lat dzieciństwa, kiedy to najmłodsi uczą się dobrych nawyków i przyswajają wiedzę towarzyszącą im przez całe późniejsze życie. Jest to tym istotniejsze, że zanieczyszczenia powietrza, głównie wysokie stężenia pyłów zawieszonych, przyczyniają się w Polsce do ponad 40 tys. przedwczesnych zgonów rocznie. Powodują one także 12 tys. nowych przypadków hospitalizacji, ponad pół miliona wizyt u specjalistów, czy prawie 14 mln utraconych dni pracy. To wszystko przekłada się na zewnętrzne koszty zdrowotne zanieczyszczeń powietrza na poziomie 39–119 mld euro rocznie.
Komu niska emisja szkodzi najbardziej?
Możemy wyróżnić dwie grupy wiekowe najbardziej narażone na zanieczyszczenia powietrza. Pierwsza to osoby starsze, które przez całe życie były narażone na wdychanie szkodliwych substancji, co spowodowało zaawansowaniem procesów chorobowych. Drugą grupą są dzieci, które wdychają stosunkowo więcej powietrza na kilogram masy ciała niż osoby dorosłe.
Konsekwencje zdrowotne oddychania zanieczyszczonym powietrzem różnią się w tych dwóch grupach.
Osoby starsze w wyniku długotrwałej ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza chorują głównie na schorzenia przewlekłe: układu oddechowego, krążenia i nerwowego. W przypadku układu oddechowego zapadają na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, przewlekłe zapalenie oskrzeli, nowotwór płuc czy nowotwór górnych dróg oddechowych. W przypadku dwóch pierwszych schorzeń przewlekłych, chorzy mają ograniczone możliwości aktywności. Pojawiają się problemy z wejściem po schodach, chodzeniem na dłuższe spacery, a w niektórych przypadkach nawet z samodzielnym poruszaniem się. Obciążony układ oddechowy powoduje dodatkowe problemy dla układu krążenia. To następnie wiąże się z: zaburzeniem aktywności serca, stresem oksydacyjnym czy chorobą niedokrwienną serca, która może prowadzić do zawału serca lub udaru mózgu. Dodatkowo, ciągła ekspozycja na zanieczyszczenia powietrza może powodować rozwój chorób neurodegeneracyjnych, takich jak np. choroba Alzheimera.
Z kolei dzieci są szczególnie narażone na zanieczyszczenia powietrza z powodu nierozwiniętego układu hormonalnego, a także wdychania większej objętości powietrza na masę ciała niż osoby dorosłe. Choroby układu oddechowego, np. zapalenie oskrzeli, wśród dzieci zwiększają ryzyko zachorowań w wieku późniejszym na liczne choroby układu oddechowego i krążenia. Dlatego bardzo ważne jest to, by oprócz odpowiedniej jakości żywności i wody, mieć pewność, że dziecko przebywa w czystym środowisku. Jest to szczególnie istotne, jako że choroby przebywane w młodym wieku mogą spowodować nieodwracalne szkody dla zdrowia, które często ujawnią się dopiero w wieku późniejszym.
Niemal każdy zdaje sobie sprawę z tego, że palenie papierosów przy dzieciach jest czynem lekkomyślnym, skazującym nasze młode pokolenie na komplikacje zdrowotne. Niestety, często powietrze, którym oddychamy, w szczególności w okresie grzewczym, nie różni się znacząco pod względem chemicznym od dymu papierosowego. Dlatego powinniśmy zwracać uwagę na jakość powietrza i dbać o jego poprawę. Wybierając niskoemisyjne źródło ciepła, transport publiczny, czy w końcu apelując do decydentów o rozwój nieemisyjnych odnawialnych źródeł energii, dbamy o zdrowie naszych dzieci.
Co możemy zrobić?
Istnieją metody, których stosowanie może zmniejszyć emisję zanieczyszczeń oraz narażenie domowników na wdychanie szkodliwych substancji. Po pierwsze musimy zdać sobie sprawę, że wybór sytemu ogrzewania wpływa na nasze zdrowie i nie chodzi tu wyłącznie o utrzymanie komfortu cieplnego w mieszkaniu lub w domu. Spalanie węgla czy biomasy w celach grzewczych powoduje emisję zanieczyszczeń powietrza, wdychane zarówno przez domowników, jak i sąsiadów. Koniec lata i początek jesieni to ostatni moment na zmianę sposobu ogrzewania swojego domu. Lepiej zrobić to bowiem przed rozpoczęciem sezonu grzewczego, kiedy temperatury na zewnątrz sprzyjają remontom i codzienne ogrzewanie pomieszczeń nie jest jeszcze konieczne.
Po drugie, najważniejsze dla naszego zdrowia jest dobrze zaizolowane mieszkanie, szczelne okna, ocieplone ściany i strop. Wymaga to jednak dużych nakładów finansowych i nie wszystkich stać na ich wprowadzenie. Możemy za to stosować pewne proste rozwiązania, jak np. uszczelnianie okien dodatkowymi uszczelkami na zimę, nieotwieranie okien, gdy dom jest nagrzany, a tym bardziej nieprzegrzewanie pomieszczeń i nieregulowanie temperatury otwieraniem okien.
Kolejną kwestią jest źródło ogrzewania w domu. W sytuacji, gdy posiadamy mieszkanie w bloku lub kamienicy, najlepiej starać się o przyłączenie do sieci miejskiej. W przypadku domu istnieje wiele możliwości wyboru źródeł ogrzewania. Pod kątem stopnia emisyjności można ustawić je w następującym szeregu: odnawialne źródła energii, gaz, olej opałowy, paliwa stałe. Wśród najbardziej emisyjnych źródeł, czyli pieców na węgiel i biomasę, dodatkowo możemy wyróżnić urządzenia o różnych klasach. Najbardziej emisyjne piece tzw. kategorii I emitują 400–600 mg/m3 pyłów, a najlepsze obecnie dostępnie – kategorii V – nawet poniżej 40 mg/m3.
Ale nie bez znaczenia pozostaje także jakość paliwa, które zastosujemy. Palenie najniższej jakości węglem może powodować kilkukrotny wzrost emisji zanieczyszczeń w stosunku do paliwa dobrej jakości. Jednocześnie należy pamiętać, że także biomasa emituje bardzo szkodliwe dla zdrowia zanieczyszczenia uwalniane do powietrza. Jednak najgorsze ze wszystkich stosowanych rozwiązań (a do tego nielegalne) jest palenie odpadami, w szczególności plastikiem, który powoduje tworzenie się silnie rakotwórczych plastyfikatorów. W przypadku rozpoznania takiego procederu, np. u sąsiadów, należy niezwłocznie działać, powiadamiając straż miejską, ponieważ jest to niezwykle niebezpieczne dla zdrowia naszego, naszej rodziny i osób z najbliższego otoczenia, dym z komina roznosi się bowiem z wiatrem po całej okolicy, narażając zdrowie wielu osób.
Młodzi na swoim
Mając świadomość istnienia zagrożeń oddychania zanieczyszczonym powietrzem, warto zwracać uwagę na lokalną jakość powietrza podczas kupowania domu lub mieszkania, zwłaszcza jeśli planujemy powiększenie rodziny lub już mamy dzieci. Po pierwsze przed zakupem nieruchomości wejdźmy na stronę internetową właściwego dla naszego regionu wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska. Inspektoraty na bieżąco podają informacje o stężeniach zanieczyszczeń powietrza na danych obszarach. Jednocześnie dostępne są informacje historyczne, gdzie możemy sprawdzić, jakie było stężenie zanieczyszczeń np. podczas trwania ostatniego sezonu grzewczego. Metoda ta ma jednak swoje wady, ponieważ liczba stacji pomiarowych jest ograniczona i istnieje duże prawdopodobieństwo, że w danym miejscu nie będzie stacji pomiarowej.
Inną możliwością jest sprawdzenie jakości powietrza samemu – wizualnie. W sezonach grzewczych, przy bardzo niskiej temperaturze (najlepiej w godzinach 16–18) można łatwo się przekonać, czy okolica, w której planujemy zamieszkać, jest mocno zadymiona. Opcjonalną metodą jest prośba o przeprowadzenie badań przez pracowników uczelni zajmujących się ochroną powietrza i posiadających odpowiednie przyrządy lub przez lokalne społeczne alarmy smogowe.
W obu przypadkach jest to jednak ograniczona możliwość, ponieważ dostępna jest tylko w niektórych regionach Polski.
Materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego zawartość odpowiada wyłącznie Moda na Zdrowie Sp. z o.o.