Dobrego dnia PO ZABAWIE
Dzień po hucznym balu przyda się nam kilka filiżanek zielonej herbaty, miseczka borówek i szklanka ciepłej oraz cytryny. I koniecznie długi spacer.
Autor: mgr farmacji Anna Kobylińska, Anioł Farmacji 2013
Aby zminimalizować skutki syndormu dnia następnego, który występuje po piciu alkoholu, dobrze jest przygotować się do caonocnej imprezy. Przed wyjściem z domu koniecznie trzeba zjeść pożywne danie. Dość tusty i syty posiek spowalnia dziaanie alkoholu i przyspiesza jego neutralizację. A tym samym możemy się spodziewać mniejszego bólu gowy oraz innych dolegliwości.
Jeżeli już zdarzy się ten sabszy dzień po nadużyciu napojów alkoholowych, dobrze jest popijać – maymi yczkami – w ciągu dnia ciepą, przegotowaną wodę. Można wrzucić do niej kawaek imbiru z plasterkiem cytryny, wówczas napój ma doskonae dziaanie oczyszczające i wzmacniające. Poprawia również pracę ukadu pokarmowego.
Tuż po przebudzeniu warto zafundować sobie napój z dużą ilością witaminy C (np. sok wyciśnięty z owoców i warzyw lub dwie tabletki musujące witaminy C na szklankę wody). Witamina C jest doskonaym antyoksydantem – uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne. Dzięki temu szkodliwe substancje toksyczne, które znalazy się w naszym organizmie, szybciej zostaną wydalone. Poza tym napój witaminowy powoduje, że sprawniej przepywa krew, będąca nośnikiem wszystkich skadników odżywczych do każdej komórki. Zabiera produkty szkodliwe, czyli metabolity alkoholu, a dostarcza witaminy, mikroelementy oraz biako, węglowodany i tuszcze.
Mitem jest, że dnia następnego najlepiej zjeść suty posiek. Wręcz przeciwnie! Tusto należy zjeść dzień przed. Dzień po najlepsze są posiki lekkostrawne, np. lekka zupa warzywna czy mięso gotowane. Poza tym, im więcej potraw bogatych w witaminy, mikroelementy i antyoksydanty, tym lepiej. Jagody acai to jedne z najlepszych przeciwutleniaczy. Następne w kolejności to borówki, żurawina, granaty, liczi oraz wszystkie owoce, które mają ciemną skórkę. Wymienione wyżej owoce zwierają bioflawonoidy, czyli wymiatacze wolnych rodników, które sieją prawdziwe spustoszenie w organizmie. Potrafią nawet niszczyć nasze DNA. Są odpowiedzialne za wszelkiego rodzaju stany zapalne w organizmie, które powodują wiele nieprzyjemnych dolegliwości, np. ból gowy.
Odradzam natomiast sięganie po preparaty przeciwbólowe. Zawierają one albo kwas acetylosalicylowy, albo ibuprofen, które tylko mogą zwiększyć podrażnienie i tak już nadwyrężonej śluzówki ukadu pokarmowego. Lepiej rozpuścić tabletkę z magnezem w letniej wodzie, bo ten koktajl doda nam witalności.
Zioowe herbaty także pomagają w detoksykacji. Polecam napary z pokrzywy lub czystka. Regenerację wątroby uatwia też dziurawiec, karczoch, ostropest plamisty. Zielona herbata oraz yerba mate to także cudowne napoje, które poprawią nastrój, usuną zmęczenie, uatwią koncentrację.